Prezydent Wałbrzycha Piotr Kruczkowski przekazał na ręce posła do Parlamentu Europejskiego Piotra Borysa "Deklarację Wałbrzyską". Deklaracja jest efektem środowej konferencji pod hasłem "Rewitalizacja szansą na zrównoważony rozwój dolnośląskich miast", która odbyła się w auli PWSZ w Wałbrzychu. Jej organizatorami byli Urząd Miejski w Wałbrzychu oraz Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. Patronat nad Konferencją objął Instytut Rozwoju Miast z Krakowa.
W konferencji wzięli udział przedstawiciele dolnośląskich miast, Urzędu Marszałkowskiego, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego oraz Instytutu Rozwoju Miast z Krakowa. Efektem niemal całodniowej dyskusji było podpisanie "Deklaracji Wałbrzyskiej", która - jak zapewnił europoseł Piotr Borys - będzie ważnym argumentem w dyskusji nad wielkością unijnego budżetu przewidzianego na rewitalizacje miast w kolejnych latach.
TREŚĆ DEKLARACJI WAŁBRZYSKIEJ
Uczestnicy Konferencji Regionalnej pn. "Rewitalizacja szansą na zrównoważony rozwój dolnośląskich miast" zorganizowanej w Wałbrzychu 20 października 2010 r. przyjmują jako podsumowanie obrad i dyskusji Konferencji
DEKLARACJĘ WAŁBRZYSKĄ
w brzmieniu:
Dolnośląskie miasta wnoszą coraz istotniejszy wkład w zrównoważony rozwój regionu i kraju. Są lokalnymi centrami kultury, gospodarki, kształcenia, rozwoju usług opartych na wiedzy, pełnią również rolę węzłów transportowych osób i towarów.
Jednocześnie dolnośląskie miasta borykają się z ogromnymi problemami degradacji społecznej i technicznej będącej skutkiem nałożenia się wielu niekorzystnych procesów zachodzących w ostatnich kilkudziesięciu latach. Szczególnie nasilenie zjawisk kryzysowych obserwowane jest w dzielnicach powstałych przed 1945 r. a także na terenach poprzemysłowych, w mniejszym stopniu również na obszarach powojskowych.
Wśród najważniejszych przyczyn kryzysu w dolnośląskich miastach można wymienić:
* zaniedbania przedwojennej tkanki miejskiej, w tym szczególnie brak odpowiednich środków finansowych w budżetach jednostek samorządowych na remonty i polepszanie infrastruktury technicznej
* skomplikowaną strukturę własności utrudniającą należy nadzór właścicielski zarówno w okresie PRL jak i w ostatnim dwudziestoleciu
* postępujące starzenie i ubożenie mieszkańców, wzrost przestępczości i patologii społecznych
* zmiany w strukturze przemysłu i upadek wielu zakładów, zlokalizowanych często w bezpośrednim sąsiedztwie obszarów mieszkaniowych
* wycofanie się wojsk rosyjskich oraz zmniejszenie liczby polskich garnizonów po wstąpieniu do NATO.
Większość dolnośląskich miast w ciągu dwudziestu lat samorządności podjęło wysiłek odnowy i rewitalizacji zdegradowanych fragmentów miast, a w szczególności obszarów śródmiejskich. Te wysiłki finansowane były ze środków własnych, a także dostępnych programów pomocowych m.in. ze środków ZPORR, a obecnie ze środków Dolnośląskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.
Zainicjowanie procesów kompleksowej rewitalizacji w dolnośląskich miastach umożliwiło oszacowanie skali degradacji oraz przetestowanie mechanizmów rewitalizacji. Większość miast w regionie opracowała oraz rozpoczęła realizację lokalnych programów rewitalizacji. Dotychczasowe doświadczenia w rewitalizacji dolnośląskich miast pokazują, że stosunkowo niewielkie interwencje publiczne wyzwalają dużą energię i zasoby partnerów prywatnych i instytucji.
Jednak skala wyzwań, jakimi są kompleksowe rewitalizacje dolnośląskich miast, upoważnia Uczestników Konferencji do stwierdzenia, że samorządy lokalne potrzebują finansowego wsparcia tych działań ze strony władz regionalnych i krajowych.
DEKLARACJA WAŁBRZYSKA
Uczestnicy Konferencji oceniając dotychczasowe rezultaty wdrożenia programów rewitalizacyjnych na Dolnym Śląsku uważają, że władze regionalne i krajowe powinny odgrywać istotną rolę w przeciwdziałaniu degradacji przestrzeni zurbanizowanej oraz zjawiskom kryzysowym.
Współczesna rewitalizacja realizowana zgodnie z Kartą Lipską, opiera się na całościowym podejściu do odnowy uwzględniając aspekty społeczne, gospodarcze i środowiskowe dlatego jako skoordynowany proces, wymaga bezpośredniej współpracy władz samorządowych i społeczności lokalnej.
Rewitalizacja musi być elementem polityki rozwoju mającym na celu pobudzanie rozwoju i zmian jakościowych poprzez wzrost aktywności społecznej i gospodarczej, poprawę środowiska zamieszkania oraz ochronę dziedzictwa narodowego, przy zachowaniu zasad zrównoważonego rozwoju.
Dolnośląskie miasta apelują do władz regionalnych i krajowych o przyjęcie skutecznych rozwiązań, które umożliwią w przyszłości dalszą realizację programów wszechstronnej odnowy dolnośląskich miast. Wartościowym narzędziem integrującym regionalną politykę w tym zakresie powinien być wieloletni program rewitalizacji miast województwa dolnośląskiego. W ramach tej regionalnej polityki rewitalizacji niezbędne będzie:
1. Dofinansowanie projektów rewitalizacyjnych
Wiele ważnych projektów odnowy miast nie ma szans na zapewnienie przychodów umożliwiających zwrot poniesionych nakładów. Przyznanie samorządom lokalnym bezzwrotnego wsparcia w następnych latach będzie niezbędnym narzędziem rewitalizacji. Takie środki, w ramach wieloletniego programu rewitalizacji miast województwa dolnośląskiego, powinny zostać zabezpieczone w budżecie Województwa Dolnośląskiego lub też w ramach kolejnego regionalnego programu operacyjnego finansowanego ze środków pomocowych UE. Dolnośląskie miasta oczekują także, że z uwagi na kluczowe znaczenie rewitalizacji dla dalszego rozwoju miast, będzie ona finansowana z budżetu państwa. Niezbędne jest także przedstawienie stabilnych kryteriów wyboru obszarów do rewitalizacji oraz zasad wyboru projektów.
Jednocześnie interesującym narzędziem wspierającym procesy rewitalizacji w województwie może być wdrożenie zwrotnych mechanizmów finansowych.
2. Identyfikacja obszarów kryzysowych i monitorowanie procesów rewitalizacji na poziomie województwa dolnośląskiego
Identyfikacja obszarów kryzysowych pozwoli na pokazanie szczególnego, w skali kraju, stopnia degradacji dolnośląskich miast. Taka informacja powinna stać się argumentem w staraniach o środki zewnętrzne, niezbędne do rozwiązania problemów degradacji w regionie. System monitorowania procesów rewitalizacji będzie narzędziem umożliwiającym optymalizację wykorzystania dostępnych zasobów.
3. Dostarczanie know-how.
W Polsce i Europie istnieją liczne wzorcowe rozwiązania, które nie są wystarczająco rozpowszechnione i stosowane w rewitalizacji miast w województwie dolnośląskim. Podejmowanie przez władze regionalne i krajowe inicjatyw polegających na udostępnianiu miastom w spójny i usystematyzowany sposób wiedzy na temat rewitalizacji przyczyni się do poprawy jakości i efektywności prowadzonych działań.
4. Powołanie regionalnego operatora rewitalizacji terenów poprzemysłowych.
Rewitalizacja terenów poprzemysłowych, z uwagi na ich skomplikowaną strukturę własności, wielkość oraz stopień zanieczyszczenia środowiska, jest dla części dolnośląskich miast wyzwaniem przekraczającym możliwości lokalnych samorządów. Władze regionalne mogą, wzorem Francji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii, powołać regionalnego operatora rewitalizacji. Może to być spółka, która po wyposażeniu w odpowiednie środki, w porozumieniu z władzami lokalnymi, podejmowałaby się wykupu, rewitalizacji, a następnie komercjalizacji terenów poprzemysłowych w miastach.
Obszary miejskie znajdujące się w trudnej sytuacji nie powinny zostać pozostawione bez wsparcia. Istniejący tam potencjał społeczny i gospodarczy oraz niewykorzystane talenty powinny być produktywne i przyczyniać się do wszechstronnego, zrównoważonego rozwoju Dolnego Śląska.
źródło: um.walbrzych.pl
Andrzej Duda, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta kraju odwiedził Wałbrzych. Przez dwa dni spotkał się z mieszkańcami kilku miast Dolnego Śląska.
Od początku Andrzej Duda podkreśla, że jego kampania oparta będzie na spotkaniach z Polakami we wszystkich zakątkach naszego kraju. - Teraz jesteśmy w Wałbrzychu. Mieście bardzo ważnym z punktu widzenia mojego programu. A mianowicie odbudowę polskiego przemysłu. Wałbrzych jest miastem, które na skutek likwidacji przemysłu – tutaj przemysłu wydobywczego - bardzo ucierpiał. Ludzie zostali doprowadzeni do trudnej sytuacji życiowej i materialnej. Jeżeli mówimy o odbudowie to jest to jedno z najważniejszych zadań dla władz i prezydenta, jako tego, który jest wybrany przez naród. Wałbrzych jest modelowym przykładem tego zapotrzebowania. Pokazuje jakie straszliwe są skutki likwidacji ważnych gałęzi przemysłowych także w kontekście tego, co ostatnio prognozowano na Górnym Śląsku.
Machina wyborcza ruszyła pełną parą. Podczas gdy Alicja Synowska elektoratu szuka wśród szerokiej grupy świdnickich działkowców, Robert Garstecki z Prawa i Sprawiedliwości szuka wśród świdnickich właścicieli lokali gastronomicznych i usługowych oraz ich klientów korzystających ze strefy płatnego parkowania. Sam zainteresowany twierdzi, że nie jest to element kampanii. Mało kto jednak w to wierzy.
Miesiąc temu Alicja Synowska rozpoczęła wyścig o fotel prezydencki, a na cel wzięła dużą grupę świdnickich działkowców.
- Wydaje mi się, że ta grupa rajców, która optowała za referendum powinna ponieść część kosztów związanych z jego przeprowadzeniem. Nawet gdyby nie były to pieniądze zwrócone do kasy miejskiej, a na jakiś zbożny cel - powiedziała przewodnicząca rady miejskiej Maria Romańska komentując wyniki wyborów. Przeprowadzenie referendum kosztowało gminę ponad sto tysięcy złotych. Jego organizacja odbyła się zgodnie z prawem. Grupa mieszkańców spełniła wszystkie formalne wnioski. Zebrała podpisy, poinformowała komisarza wyborczego itd. itp. Teraz rządzący sugerują, że po porażce radni, którzy chcieli referendum powinni ponieść część kosztów. - Wydaje mi się, że ta grupa rajców, która optowała za referendum powinna ponieść część kosztów związanych z jego przeprowadzeniem.
czytaj więcejPonad 13 tysięcy podpisów i wniosek pod referendum w sprawie likwidacji szkół złożyli dzisiaj w Biurze Obsługi Klienta urzędu miejskiego członkowie Komitetu Obrony Szkół i Grup Referendalnych. - Udało się nam zebrać ponad trzy tysiące podpisów więcej niż musieliśmy. To ponad 800 kart. Idziemy je złożyć do biura obsługi klienta - mówiła podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami Monika Misińska, jedna z organizatorek akcji. - Mieszkańcy składali podpisy bardzo chętnie. Nawet, gdy na dworze był ponad dwudziestostopniowy mróz. To utwierdziło nas w przekonaniu, że mamy z ich strony duże wsparcie - podkreślała Misińska. Zapewniła, że prawie wszystkie podpisy, które zebrał komitet zostały wstępnie zweryfikowane. Przypomniała również, że wciąż trwa zbieranie kolejnych, pod wnioskiem o zwołanie referendum w sprawie odwołania rady miejskiej. - Mamy już przeliczonych dziesięć tysięcy. Teraz sprawdzamy kolejne, które wciąż pojawiają się na listach - zakończyła Misińska. Mało brakowało, a pełnomocnik komitetu nie doniosłaby pudła, w której były listy do BOK-u. Przed urzędem miejskim na przejściu dla pieszych prawie wjechał w nią kierowca samochodu osobowego. Po dostarczeniu kart dużo pracy miały urzędniczki, które musiały przeliczyć czy liczba złożonych kart zgadza się z wnioskiem, który został dołączony. Aby referendum było ważne musi w nim wziąć udział co najmniej 30 procent mieszkańców uprawnionych do głosowania. (para)
źródło: 30minut
Wójt gminy Teresa Mazurek zachęca potencjalnych kandydatów by nie czekali i zaczęli tworzyć programy wyborcze. Aby wziąć udział wystarczy mieć skończonych 15 lat i zebranych 15 podpisów. Młodzi ludzie podobnie jak starsi obywatele maja wiele pomysłów na funkcjonowanie ich regionu. Dlatego już po raz drugi w Gminie Świdnica odbędą się wybory do Młodzieżowej Rady Gminy .W ten sposób najmłodsi mogą zrozumieć zasady funkcjonowania demokracji oraz samorządów. Poprzez swoje działania mają wpływ na kształt życia kulturalnego swoich rówieśników. Obecnie, na miesiąc przed wyborami, wójt gminy Teresa Mazurek zachęca kandydatów do stworzenia swojego programu wyborczego i zaprezentowania go w obrębie swojego okręgu wyborczego.
czytaj więcej