Wójt gminy Teresa Mazurek zachęca potencjalnych kandydatów by nie czekali i zaczęli tworzyć programy wyborcze. Aby wziąć udział wystarczy mieć skończonych 15 lat i zebranych 15 podpisów. Młodzi ludzie podobnie jak starsi obywatele maja wiele pomysłów na funkcjonowanie ich regionu. Dlatego już po raz drugi w Gminie Świdnica odbędą się wybory do Młodzieżowej Rady Gminy .W ten sposób najmłodsi mogą zrozumieć zasady funkcjonowania demokracji oraz samorządów. Poprzez swoje działania mają wpływ na kształt życia kulturalnego swoich rówieśników. Obecnie, na miesiąc przed wyborami, wójt gminy Teresa Mazurek zachęca kandydatów do stworzenia swojego programu wyborczego i zaprezentowania go w obrębie swojego okręgu wyborczego.
Kadencja Młodzieżowej Rady Gminy trwa dwa lata, zaś same wybory odbywają się w trzech okręgach: Gimnazjum im. Unii Europejskiej w Lutomi Dolnej, gdzie przewidzianych jest sześć mandatów, Gimnazjum im. Szarych Szeregów w Pszennie z pięcioma mandatami oraz Gimnazjum w Witoszowie Dolnym z czterema mandatami. Gminna Komisja Wyborcza, której zadaniem jest określenie kalendarza wyborczego i zarządzenie dnia wyborów, a także pisemne poinformowanie dyrektorów placówek oświatowych o podjętych decyzjach, rozpocznie prace po zakończeniu ferii zimowych. By wziąć udział w wyborach należy mieć od 15 do 21 lat oraz 15 podpisów uprawnionych do głosowania w danym okręgu. Do zadań rady należą między innymi: kształtowanie poczucia odpowiedzialności obywatelskiej poprzez wdrożenie się do działań samorządowych, włączenie młodzieży gminy do współpracy z organami samorządu lokalnego, kształtowanie poczucia uczestnictwa młodzieży w procesie podejmowania decyzji, które mają wpływ na jakość życia w środowisku, reprezentowanie postaw i potrzeb dzieci i młodzieży wobec władz gminy oraz innych instytucji zewnętrznych, postulowanie do władz gminy w sprawach dotyczących młodzieży, promowanie idei społeczeństwa demokratycznego oraz kultury, a także promowanie samorządności wśród ludzi młodych. Wszystkie informacje dotyczące wyborów oraz kandydatów będzie można znaleźć również na portalu internetowym Urzędu Gminy. red
Już 20 lutego pierwsza rozprawa w sprawie korupcji wyborczej w Wałbrzychu. Na kupno głosów podczas wyborów samorządowych miano w sumie przeznaczyć 8 tysięcy złotych. Sprawa dotyczy kupowania głosów podczas wyborów samorządowych w listopadzie 2010 roku. Wśród oskarżonych jest były działacz PO i radny miejski Stefanosa E. oraz cztery inne osoby. Mieli oni kupować głosy, za które płacono alkoholem i drobnymi kwotami pieniędzy. W ten sposób przyczynić mieli się do wyboru kandydującego na prezydenta Piotra K.
czytaj więcejPo ponad rocznym śledztwie Prokuratura Rejonowa w Świdnicy przekazała do sądu akt oskarżenia w sprawie kupowania głosów wyborców podczas ostatnich wyborów samorządowych w Wałbrzychu. Na ławie oskarżonych zasiądzie pięć osób. Za dopuszczenie się do korupcji wyborczej odpowiadać będzie m.in. Stefanos Ewangielu. Do niedawna szef Wałbrzyskiego Związku Wodociągów i Kanalizacji oraz prominentny działacz lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej. Jeden z najbliższych współpracowników Piotra Kruczkowskiego, byłego prezydenta miasta. Po wypłynięciu afery na światło dzienne zrezygnował z lukratywnego stanowiska i członkostwa w partii. Za kupczenie głosami grozi mu 5 lat więzienia. Obok Ewangielu siedzieć będzie w sądzie Robert S. To jego zeznania stały się podstawą do wszczęcia przez prokuraturę śledztwa. W jego trakcie prokuratorzy ustalili, że podczas dwóch tur wyborów samorządowych w Wałbrzychu doszło do kilkuset przypadku kupowania głosów na kandydatów Platformy Obywatelskiej ubiegających się o stanowiska w radzie miejskiej, powiatowej, sejmiku dolnośląskim. Podobną skalę miało kupowanie głosów poparcia dla kandydata PO do fotela prezydenta miasta. Ujawnienie mechanizmów kupczenia głosami w Wałbrzychu doprowadziło do rozwiązania struktur Platformy Obywatelskiej w mieście. Rezygnację z funkcji prezydenta złożył też Piotr Kruczkowski. Na czele władz samorządowych stanął popierany przez PO Roman Szełemej. Od kilku dni jest już członkiem tej partii. Struktury Platformy Obywatelskiej w Wałbrzychu jeszcze nie zostały odbudowane. (MK)
Marek Dyduch i Zbigniew Chlebowski, to chyba dwóch najbardziej przegranych w ostatnich wyborach parlamentarnych. Obaj są doskonale znani mieszkańcom naszego regionu, to jednak nie
wystarczyło aby uzyskać mandat. Chlebowski osiągnął jeden z najsłabszych wyników,
Danuta Marosz. Pięknie wystartowała z numerem 1 na liście.
Niestety, nie powiodło się. Niecałe 5 tysięcy głosów i słaby wynik
Kandydaci do Sejmu RP:
czytaj więcej